Finansowa tragikomedia, czyli piramida i fałszywe paszporty dyplomatyczne w roli głównej

O FutureNet i FutureAdPro już nieraz było głośno. Najpierw za sprawą agresywnego marketingu, później przez ostrzeżenia UOKiK. Teraz pojawiły się nowe, pikantne smaczki.


Obydwa wspomniane projekty od początku skutecznie budowały swoją rynkową rozpoznawalność i zasięg. Ich usługi – nabywanie pakietów reklam – promowały bowiem bardzo znane nazwiska.

Agresywny marketing
W sieci można znaleźć reklamę z udziałem prezenterki Moniki Zamachowskiej, w której przekonuje widzów o rewolucyjnym sposobie inwestowania. – Spotkali się w 2012 r. i wpadli na wydawałoby się oczywisty pomysł – połączenie siły portalu społecznościowego z biznesem. Wymyślili, żeby to społeczność sama budowała struktury i czerpała z tego dochody. Wygląda na to, że to był strzał w dziesiątkę – tak o założycielach tego przedsięwzięcia, Romanie Ziemianie i Stephanie Morgensternie, opowiada w owym spocie Zamachowska. Na YouTubie jest też komentarz znanego doradcy wizerunkowego – Piotra Tymochowicza, w którym przekonuje, że firma ta zmieniła jego życie, oczywiście na plus. – Jestem przekonany, że przyszłość należy do systemu FutureNet – mówi w tym nagraniu spec od wizerunku, który był współtwórcą politycznego sukcesu Andrzeja Leppera i Janusza Palikota.

Całą akcję marketingową uzupełnił mocny akcent sportowy. Otóż jeden z produktów tych firm – rzekoma kryptowaluta futurocoin – znalazła się w gronie sponsorów jednego z teamów Formuły 1. W ten sposób oba projekty mogły przebić się do świadomości odbiorców jako prężnie działające biznesy, sygnowane przez popularne osoby i silne marki. Wspomniani wcześniej założyciele wrzucali też do sieci filmiki zachęcające do uczestnictwa w projektach i organizowanych przez nich wydarzeniach. Na jednym Roman Ziemian obiecuje darmowe futurocoiny, a dla wylosowanych szczęśliwców także zegarki marki Rolex i bitcoiny.

Urząd wchodzi do gry
Działalnością FutureNet i FutureAdPro zwróciła uwagę polskiego nadzoru. Otóż pod koniec 2017 r. UOKiK poinformował na swojej stronie, że prowadzi postępowanie w związku działalnością obu podmiotów. – W piśmie Komisji Nadzoru Finansowego z 13 lutego 2017 r. dostaliśmy sygnał o funkcjonowaniu systemu o nazwie FutureAdPro, który może wprowadzać konsumentów w błąd i stanowić nieuczciwą praktykę rynkową poprzez zakładanie i prowadzenie systemu promocyjnego typu piramida – można było wówczas przeczytać na stronie urzędu.

W czerwcu 2017 r. zawiadomienie trafiło do prokuratury we Wrocławiu. W marcu tego roku UOKiK już oficjalnie ostrzegał przed lokowaniem środków w te przedsięwzięcia. – Prezes UOKiK informuje, że zachodzi szczególnie uzasadnione podejrzenie, że przedsiębiorcy BCU Trading LLC z siedzibą w Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie) oraz Futurenet Ukraine LLC z siedzibą we Lwowie (Ukraina), będąc usługodawcami i administratorami internetowego portalu społecznościowego FutureNet oraz internetowej platformy reklamowej FutureAdPro, dopuszczają się praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów, która może spowodować znaczne straty lub niekorzystne skutki dla szerokiego kręgu konsumentów – brzmi owe ostrzeżenie.

Spór z Zaorskim
Warto dodać, że w listopadzie ubiegłego roku przed FutureNet i FutureAdPro ostrzegał znany trader Rafał Zaorski. Wprost nazwał on te projekty piramidą finansową, za co ich właściciele postanowili wytoczyć mu proces. – W listopadzie 2018 r. nagrałem filmik na FB i YT, w którym powiedziałem, że piramida na F się zwinie i pieniędzy wielu z was nie zobaczy, w tym rzesza ludzi z Azji (w skrócie) i że futurocoin to lipa i czemu innemu służy. Panowie Roman i Stefan pozwali mnie o to w grudniu i sąd przychylił się, i na czas postępowania musiałem zdjąć materiał. Sprawa się toczy już sądownie – wyjaśniał niedawno Zaorski na swoim prywatnym profilu na Facebooku. Pierwsza rozprawa odbyła się 3 września, ale Roman Ziemian, który sam siebie powołał na świadka w sprawie, nie stawił się w sądzie. – Niestety, pojawił się tylko pełnomocnik aplikant, który przedstawił, że wystarczy mediacja, gdzie Rafał Zaorski przeprosi za swoją opinię na temat firmy i posypie głowę popiołem. Jak określił sam pozwany, oferta jest bezczelna i wraz z rzecznikiem tradera Patrykiem Przeździeckim odrzucili wniosek – czytamy na stronie tradingjam.pl. Następna rozprawa ma się odbyć 29 października.

Gambijska afera
W ostatnim czasie pojawił się jednak kolejny pikantny wątek dotyczący Romana Ziemiana i Stephana Morgensterna. Otóż 8 września gambijski serwis informacyjny whatson-gambia.com, mający blisko ćwierć miliona obserwujących na Facebooku, opublikował artykuł, w którym informuje, że obaj panowie od lipca tego roku posiadają paszporty dyplomatyczne obywateli Gambii. Co ciekawe nigdy nie byli oni w tym afrykańskim kraju i nigdy go nie reprezentowali jako dyplomaci. Niewykluczone, że jest to część afery narodowej, w której wysoko postawieni urzędnicy gambijscy handlują tymi paszportami. Zgodnie bowiem z konwencją wiedeńską z 1961 r. posiadacz takiego dokumentu ma spore przywileje. – Dzięki gambijskim paszportom dyplomatycznym można odwiedzać ponad 80 krajów bez wizy. Można też podróżować z dużymi sumami pieniędzy bez poddawania się kontroli na lotnisku – podaje gambijski serwis.

Nie można oczywiście wyciągać tutaj zbyt pochopnych wniosków, ale z drugiej strony, nasuwają się one z automatu.– FutureNet i skandal z paszportami dyplomatycznymi. Panowie (...) chyba zaraz będziecie mieli Interpol na głowie (...) zanim do rozprawy dojdzie z nami. Piramida na F, a nie mówiłem (...) Niech polskie służby się nimi zajmą zanim nasz kraj zostanie skompromitowany (...) że na naszym terenie to sobie funkcjonowało – dosadnie skomentował to na swoim profilu Zaorski.


Sprawa wyraźnie się zagęszcza. Po tych wszystkich rewelacjach zupełnie inaczej smakuje wspomniana przez mnie na początku reklama z udziałem Moniki Zamachowskiej. W zasadzie nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać. Chyba to drugie, bo prawdopodobnie w całej tej sprawie jest wielu poszkodowanych, a patrząc na marketingowy rozmach tych projektów, można się domyślać, że „utopione" kwoty mogą być ogromne...


Post a Comment

Previous Post Next Post